czwartek, 13 października 2016

Babeczki na Dzień Chłopaka





Aerograf, izomalt i czekolada - potrójne wyzwanie

Wraz z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego moich pociech, wypoczęta po wakacjach, postanowiłam się edukować. Tak więc zapisałam się na kilka szkoleń, aby poszerzyć swoją wiedzę na temat różnych technik dekorowania tortów.

Na pierwszy ogień poszedł aerograf. Szkolenie z Agnieszką Wojnecką. W końcu mogłam użyć mojego prezentu gwiazdkowego :) Sprzęt okazał się nadzwyczaj dobry i profesjonalny. Trochę za bardzo, jak na moje pierwsze kroki... Przede mną sporo ćwiczeń, ale warto, bo efekty można uzyskać niesamowite :)






Następnie udałam się na szkolenie z izomaltu z Wiesławem Kucią. Ach...izomalt...cudo ! Nieskończona ilość możliwości. Nie wiedziałam, że bardziej mnie zachwyci niż aerograf. Wróciłam do domu z poparzonymi łapkami i dużą ilością szału twórczego :)
Teraz tylko muszę sobie skonstruować nagrzewnicę i mogę tworzyć nowe słodkie formy :)














Na koniec czekolada z Joanną Olszewską. I tu postanowiłam zabrać ze sobą dwa czekoladowe stworki, które ucieszyły się niezmiernie. Jako nałogowy pożeracz czekolady mogę powiedzieć, że jako dziecko marzyłam o tym, by taplać się w czekoladzie...:) dlatego też to szkolenie przyniosło mi podwójną radość. Moje dzieci umorusane po łokcie czekoladą, nieopisanie szczęśliwe, wyglądały jak w fabryce czekolady Willy Wonki. Spełniłyśmy marzenie - wszystkie trzy :) a przy okazji nauczyłyśmy się trudnej sztuki temperowania czekolady, robienia pysznego nadzienia do pralinek i tworzenia własnych. Bardzo pouczające i kaloryczne szkolenie ;)